BLOG O LITERATURZE KOBIET

„Adieu Varsovie”. Historia rodzinna czy raczej szpiegowska?

Czytajcie! To fascynująca historia prawdziwa.

Spodziewałam się emocjonalności. Trudów dorastania „drugiego pokolenia”, czyli Żydów, których rodzice przeszli Holocaust i nigdy już nie byli tacy sami. Co wpływało także na ich dzieci. Trochę jak u Mikołaja Grynberga (którego wszystkie książki przeczytałam z uwagą i poczuciem, że są ważne): że „żydowska matka”, co się boi, że ta niebywała, wieczna trwoga, nadmierna troska o jedzenie. I dalej w tym duchu.

Ale „Adieu Varsovie” to w większym stopniu opowieść szpiegowska. Szpiegiem jest córka. Autorka książki. Janka Kaempfer Louis. A szpieguje prawdziwe życie swoich rodziców. Którego nigdy przez nią nie ujawnili.

Poznajcie ich.

Irena Gelblum. Bohaterka getta. I Powstania Warszawskiego. „Irka Wariatka”, jak ją nazywał Marek Edelman.  Która odcina się od tej przeszłości i dawnych znajomych. Członkini powojennej grupy „Mścicieli”. A także „czerwonej burżuazji”. Włoska poetka. Irena Conti di Mauro.  Czy można mieć więcej tożsamości?

„Ratować się! Oto najważniejsza troska, jaka przez całe życie prześladowała Irenę i nikt z nas nie może wiedzieć, z jakim strachem musiała się mierzyć”.

Oraz Izaak Weinberg. Ignacy Waniewicz. Komunistyczny dziennikarz. Pobożny Żyd. Z Krakowa. A potem z Kanady.

Napisana jest ta książka prosto. Bez rozdrapywania przepastnych ran. Z uwzględnieniem kontekstu; tak, by zrozumiał go również ktoś spoza Polski. A przez to wszystko – wyjątkowo dojmująco.

Mocno polecam.

Janka Kaempfer Louis „Adieu Varsovie”.

Przełożyła: Katarzyna Marczewska

Wydawnictwo Fame and Art

Aga Szynal

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Więcej
Postów