BLOG O LITERATURZE KOBIET

„Słonimski. Heretyk na ambonie” Joanny Kuciel-Frydryszak. Biografia nieoczywista.

Ale mnie ostatnio naszło na literaturę faktu! Nic dziwnego, w końcu wychodzą naprawdę ciekawe pozycje. Takie jak „Słonimski. Heretyk na ambonie” Joanny Kuciel-Frydryszak. Przyciągał mnie zarówno bohater, jak i autorka. Wprawdzie to wznowienie, które ma prawdopodobnie związek z ogromnym sukcesem „Chłopek” (mówiłam, że to będzie ważna pozycja?), ale ja nie miałam jeszcze okazji się z nim zetknąć.

Słonimski przeciekawy. Wiecie na przykład, że (prawdopodobnie, tak twierdził i nie udało się znaleźć dowodów zaprzeczających tej tezie) nie miał matury? Albo, że studiował na ASP i szczerze przez jakiś czas pragnął zostać malarzem? Autorka pokazuje nam postać nietuzinkową, utalentowaną, ale nie rzeźbi w brązie. Jest człowiek, czyli istota ze swojej natury niejednoznaczna. Ze swoimi zranieniami. Takimi jak nieszczęśliwe miłości. Nieumiejętnościami. Na przykład słaba znajomość angielskiego sprawiła niechybnie, że nigdy nie odnalazł się w Anglii. Grzechami. Napisany na zlecenie władz paszkwil na Miłosza, który właśnie zdecydował się wyemigrować.  Ale też człowiek, który w ogniu walki piórem zdziałał dużo dobrego. Choćby jako sygnatariusz Listu 15 i opozycjonista. Latami inwigilowany przez SB.

Pisarka nie dopowiada tej biografii w miejscach, w których nie ma pewności co do faktów. Rzetelnie pracuje na źródłach. Pisze jednak że swadą, która pozwoliła jej stworzyć naprawdę wciągający portret. Bohater na pewno pomógł. Swoim życiem.

Aga Szynal

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Więcej
Postów