BLOG O LITERATURZE KOBIET

Martość, czyli o perfekcjonizmie.

Pierwszy, bardzo jeszcze intuicyjny i zupełnie nieprzepracowany pomysł na „Ja sama” wysłałam do wydawnictwa dwa i pół roku temu. Odnalazłam niedawno tego maila i byłam zadziwiona jak niewiele się w mojej powieści zmieniło. Ta historia po prostu zaistniała (łącznie z tytułem, który przyszedł już na tamtym etapie). Ja ją tylko odkrywałam.

Czytaj więcej »